czwartek, 22 września 2016

LATO 2016 | Podsumowanie czytelnicze

Zawsze stroniłam od podsumowań danego miesiąca, gdyż 30 dni to dla mnie zbyt krótki okres, by robić takie zestawienie. Postanowiłam zatem robić podsumowania co 3 miesiące, zgodnie z porami roku. A jako że dziś o godzinie 16:21 przywitamy kalendarzową jesień, przyszedł czas, by podsumować to, co udało mi się przeczytać tego lata.


W ciągu minionych trzech miesięcy udało mi się przeczytać 20 książek. Nie będę teraz narzekać, że to za mało ani się chwalić, że to dużo, bo ja nie czytam na wyścigi. Jestem po prostu szczęśliwa, że miałam czas, by spędzić kilka wieczorów z książką. Pojawiły się powieści cienkie i grube, wciągające, jak i takie, które mocno mnie rozczarowały. Czytałam polskich i zagranicznych autorów. Sięgnęłam także po książki, które już kiedyś czytałam. Nie wszystkie zrecenzowałam, a niektóre recenzje czekają w kolejce na swoją kolej. A żeby już zbędnie nie przedłużać, pokażę, co przeczytałam, według daty ukończenia danej książki.*

RECENZJĘ DANEJ KSIĄŻKI ZNAJDZIECIE NAJEŻDŻAJĄC NA TYTUŁ POD ZDJĘCIEM


Jeszcze w czerwcu udało mi się przeczytać „Nieprzekraczalną granicę”, która rozłożyła mnie na łopatki i w której jestem bezgranicznie zakochana, a także powieść nieco trudniejszą w odbiorze, jaką jest „Malarz nadziei”. „Zdrada” to jedyna pozycja z tej czwórki, której nie recenzowałam z tego względu, że nie chciałam nikomu zaspoilerować zakończenia pierwszego tomu. Powiem jednak, że była to bardzo dobra kontynuacja i mam nadzieję, że niedługo w Polsce ukaże się trzecia część. O „Osobliwych i cudownych przypadkach Avy Lavender” pisałam ostatnio i kto czytał moje dwa ostatnie posty ten wie, że jest to książka, która bardzo mnie rozczarowała.


Jeśli ktoś szuka lekkiej książki to „Chłopak na zastępstwo” sprawdzi się idealnie. Przyjemna, acz przewidywalna pozycja, ale na swój sposób urocza. Mam za to bardzo mieszane uczucia odnośnie powieści naszej polskiej autorki. „W ogień” było bowiem książką, która miała równie dużo zalet, co wad. Za to moje pierwsze spotkanie z twórczością Remigiusza Mroza wspominam bardzo pozytywnie, bo choć „W cieniu prawa” spotkało się z dość dużą falą negatywnych opinii to mi bardzo spodobał się klimat powieści i już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejne książki pana Mroza. I kolejne rozczarowanie w tym posumowaniu: „Złe dziewczyny nie umierają”, o której też dość sporo ponarzekałam w recenzji.


Do sięgnięcia po „Jesteś moja, dzikusko” zmotywowało mnie spotkanie z autorką, które miało miejsce u mnie w mieście w bibliotece (relacja TUTAJ). Książkę wspominam bardzo miło i z pewnością zapoznam się z innymi powieściami pani Agnieszki. „Prawie jak gwiazda rocka” było moim drugim spotkaniem z twórczością Matthew Quicka, równie udanym jak poprzednim. Recenzja „Złączonych” pojawi się niedługo, więc na razie nie będę zdradzać swojej opinii. I podobnie jest z książką „W ciemności”, z tym, że czytałam ją już drugi raz i już niedługo zdradzę Wam, jak odebrałam ją teraz, a jak wtedy, gdy czytałam ją pierwszy raz.

Opal | Nawet o tym nie myśl | Cztery sekundy do stracenia | Oskar i pani Róża

Opal”, czyli trzecia część serii Lux była w moim odczuciu nieco słabsza, niż dwa poprzednie tomy. Bardzo za to podobał mi się pomysł na powieść „Nawet o tym nie myśl”, troszkę gorzej z wykonaniem, ale i tak uważam, że jest to lektura godna uwagi. W książce „Cztery sekundy do stracenia” dostajemy kolejną historię New Adult, a że lubię cykl stworzony przez autorkę to i tym razem dostałam to, czego oczekiwałam. Oskara chyba nikomu przestawiać nie muszę, a ja chętnie wróciłam do historii, od której zaczęła się moja miłość do twórczości Schmitta.

Osobliwy dom pani Peregrine | Morze spokoju | Wszystkie jasne miejsca | Ta dziewczyna

Recenzje tych książek jeszcze czekają na publikację, także niedługo poznacie moje zdanie o nich. Ogólnie wspominam je bardzo miło, ale zdradzę, że jedna z tych pozycji trochę mnie rozczarowała.

♥♥♥

Z tymi właśnie książka spędziłam słoneczne (i te nieco mniej słoneczne, a bardziej chłodne i deszczowe) dni tegorocznego lata. 
Przypuszczam, że jesienią przeczytam mniej, gdyż od października zaczynam studia, ale żyję perspektywą Śląskich Targów Książki, które już za nieco ponad tydzień! Jestem ciekawa czy ktoś z Was także się wybiera. Ja na pewno będę w sobotę i niedzielę. A jeśli mi się uda, to pojawię się też na targach w Krakowie, ale tego jeszcze nie jestem taka pewna.
Nie robię sobie żadnych planów czytelniczych na jesień, bo z doświadczenia wiem, że ich potem nie realizuję, natomiast chciałabym nadrobić trochę zaległości z półek. 
To w sumie tyle, nie ma co rozwodzić się w nieskończoność. Życzę Wam zaczytanej jesieni!

* Wszystkie pokazane okładki pochodzą ze stron wydawnictw.

23 komentarze :

  1. Dzisiaj byłam w bibliotece i "W cieniu prawa" na mnie lukało i kusiło, ale jednak się na nią nie zdecydowałam. Po "Kasacji", która mnie rozczarowała, trochę się obawiam kryminałów Mroza.
    Gratuluje udanych wakacji - powodzenia na studiach :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. „Kasacja” dopiero przede mną, ale jestem pozytywnie nastawiona :)
      Dziękuję! ♥

      Usuń
  2. "Pojedynek" wspominam bardzo pozytywnie, dlatego od razu po przeczytaniu tej książki zakupiłam drugą i trzecią część po angielsku. A skoro "Zdrada" jest godną kontynuacją, to już nie mogę się doczekać, aż po nią sięgnę :D Ostatnio udało mi się upolować "W cieniu prawa" w okazyjnej cenie, a biorąc pod uwagę, że czytałam dotychczas cztery książki Mroza i wszystkie mnie zachwyciły (a w szczególności seria z Chyłką), to spodziewam się podobnych wrażeń także i po tym kryminale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam nadzieję, że trzecia część „Pojedynku” zostanie wkrótce wydana w Polsce, bo jakoś nie uśmiecha mi się czytać ją po angielsku ;)

      Usuń
  3. Wow wow wow! Świetny wynik, wielkie gratulacje :D
    Widzę tu tytuły, na które i ja chętnie bym się skusiła :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektóre z książek sa mi bardzo dobrze znane :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też czytałam "Opal" w te wakacje :) Do końca roku mam nadzieję skończyć całą serię :)
    Gratuluję świetnego wyniku ;) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałabym skończyć niedługo serię, aczkolwiek znając siebie to trochę mi to zajmie :)
      Dziękuję! :)

      Usuń
  6. Sporo Ci się udało przeczytać. Tez czytałam w trakcję wakacji "Jesteś moja dzikusko" i "Chłopaka na zastępstwo"

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo tego. ;) Ale czytałam kilka z nich np. Dzikuskę, książkę Jany Fray, Opal czy książkę Schmitta i są świetne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja także wybieram się na Targi Książki do Karkowa i nie mogę się doczekać, bo to mój pierwszy raz, kiedy wezmę udział w tego typu imprezie :) Świetny wynik! Mnie udało się przeczytać 19 książek przez wakacje, więc jestem całkiem zadowolona. Wiele z przeczytanych przez Ciebie książek bardzo chcę schwytać. :)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na rozdanie
    Dominika z Books of Souls

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 19 książek to bardzo dużo! W takim razie do zobaczenia w Krakowie :D

      Usuń
  9. Całkiem przyjemnie spędziłaś ostatnie trzy miesiące. Różnorodne tytuły, bardzo fajnie to wygląda :)

    Sama podobnie jak Ty, sięgnęłam po "Osobliwy dom Pani Peregrine" i niesamowicie mi się podobał. Jestem ciekawa twojej opinii. :)

    Mam zamiar pojawić się w niedzielę na Śląskich Targach Książki, na pewno będę na spotkaniu z Anetą Jadowską. Nie planuję wydatków, bo oszczędzam na Kraków, więc raczej wpadnę tak, żeby się przejść, pooglądać i spotkać autorów, bądź znajomych blogerów. :)

    Pozdrawiam!
    Ola z bloga Zaczytana Iadala

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawde sporo książek ;) większość kojarzę tylko po okładce :) niestety nie mam narazie jak czytać a szkoda ;)

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam:* Odwdzięczam się za każdą obserwację ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na recenzję "Wszystkich jasnych miejsc" z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudny wynik! Kilka pozycji i ja chciałam przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. To motywuje do dalszej pracy :)
Możesz zostawić link do siebie, na pewno w wolnej chwili wpadnę!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka