„Kiedy pada deszcz” - Lisa De Jong

Informacje o książce:

źródło

TYTUŁ: Kiedy pada deszcz

AUTOR: Lisa De Jong
TŁUMACZENIE: Katarzyna Agnieszka Dyrek

WYDAWNICTWO: Filia

ILOŚĆ STRON: 419

Życie jest niesprawiedliwe. Często bywa skomplikowane, sprawiając, że musimy się zmagać z rzeczami, z którymi zmagać się nie powinniśmy. Potrafi sprawić, że jednego dnia się śmiejemy, by drugiego zostać rozbitym na tysiące kawałków.

Kiedy pada deszcz | Kiedy wszystko się zmienia | Kiedy pozostaje żal

Książka Lisy De Jong miała swoją premierę w czerwcu tego roku. Nie wiem, jak to się stało, że zupełnie nie zwróciłam na nią uwagi, a pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że nie miałam pojęcia o jej istnieniu. Dopiero niedawna premiera drugiego tomu uzmysłowiła mi, że muszę nadrobić zaległości.

Kate zna się Beau od dziecka. Spędzają razem mnóstwo czasu, a ich przyjaźń zdaje się prowadzić do czegoś więcej. Jednak jedno wydarzenie zmienia życie Kate o 180 stopni. Z uśmiechniętej dziewczyny staje się ona wrakiem człowieka, a Beau nie ma pojęcia, co przyczyniło się tak ogromnej zmiany. Chociaż stara się pomóc i zrozumieć swoją przyjaciółkę, ta nie potrafi się przed nim otworzyć. Dwa lata później chłopak wyjeżdża na studia, zostawiając Kate samą. A niedługo potem w mieście pojawia się Asher.

Lisa De Jong postawiła na pierwszoosobową narrację, poprowadzoną z punktu widzenia Kate. To pozwoliło na przedstawienie nam całej historii — od tego feralnego wydarzenia. Było to miłą odmianą, gdyż wielu twórców ukrywa przed czytelnikiem przeszłość głównego bohatera, by odbiorca snuł własne domysły. Tutaj dostajemy to wszystko od razu, zaraz na początku, dlatego nie ma problemu z rozumieniem zachowania i decyzji Kate. Co więcej, poznajemy jej myśli, wątpliwości i wahania, co dodatkowo ułatwia nam patrzenie na świat jej oczami.

Samą bohaterkę poznajemy po tej wielkiej zmianie, gdy jest smutna, nieobecna duchem i pozbawiona wszelkiej radości z życia. O tym, jaka była wcześniej dowiadujemy się z jej rozmów z Beau, lecz nietrudno wywnioskować, że przed dwoma laty była uśmiechniętą nastolatką, która chętnie spędzała czas z rówieśnikami. Teraz, pozbawiona jest wszelkiej nadziei, że kiedyś będzie lepiej, że będzie potrafiła żyć normalnie.

Beau i Asher. Ten pierwszy, z którym spędziła całe swoje życie, a jednak nie potrafi powiedzieć mu prawdy. Nieco nachalny pod tym względem, ale wynika to jedynie z troski o przyjaciółkę. I tajemniczy nieznajomy, który niespodziewanie pojawia się w mieście.

Ja w powieści zauważyłam dwie płaszczyzny. Tak to sobie podzieliłam i pokrótce postaram się opisać, o co mi chodzi. Pierwsza to tak, w której skupiamy się na rozterkach miłosnych Kate. Bo i owszem — mamy tu do czynienia z trójkątem miłosnym, widocznym już na pierwszy rzut oka. Jest Beau, któremu ufa Kate, z którym zawsze chciała być, ale uważała, że po tym, co się stało, nie powinna. I jest Asher. Chłopak, który zjawia się nagle i przyciąga uwagę Kate. W tym wątku nie przepadałam za Kate. Uważałam, że powinna być bardziej szczera wobec Beau, bardziej zdecydowana i uczciwa. Jednak druga płaszczyzna, to moim zdaniem to, na czym zależało autorce najbardziej. Skupia się tu na drodze, którą musi przejść Katy, by odzyskać radość życia, pewność siebie i uśmiech. Opowiada o każdym wyzwaniu, które swoi przed nastolatką na drodze do normalności. O tym, jak trudno jej wrócić do poprzedniego życia. Widzimy tu jej zmagania, walkę i to, jak ważne jest wsparcie kogoś bliskiego, by przez to wszystko przejść.

Chociaż mamy tu do czynienia z typowym romansem dla nastolatek, nie jest to głupia książka. Nazwałabym ją nawet jedną z lepszych powieści młodzieżowych. Porusza ona trudny temat, a jednocześnie czyta się ją naprawdę przyjemnie. Nie ukrywam, że jest to pozycja z przewidywalną fabułą, jeśli czytaliście inne książki o podobnej tematyce, to pewnie równie szybko jak ja przewidzicie losy bohaterów, lecz mimo to lekturę pochłania się z ogromnym zainteresowaniem. Co więcej, autorka potrafiła sprawdzić, że wczułam się w sytuację Kate i razem z nią pokonywałam drogę po kartach powieści. Nie brakowało również emocji podczas czytania, a kilka łez wzruszenia też mi uleciało.

Książka polecam przede wszystkim miłośnikom New Adult, lecz osoby, które chcą przeczytać o drodze ku wolności od przeszłości również znajdą tu coś dla siebie.