czwartek, 22 czerwca 2017

WIOSNA 2017 | Podsumowanie czytelnicze

Wiosna to moja ulubiona pora roku - w końcu można porzucić zimowe płaszcze, wszystko wokół zaczyna rozkwitać i jakoś łatwiej mi wstawać każdego dnia. Jednak w tym roku było jakoś inaczej - nie wiem czy to kwestia pogody, studiów czy po prostu mojego nastawienia. Odbiło się to też na moich czytelniczych wynikach i choć zazwyczaj nie ubolewam nad tym, że przeczytałam za mało to widząc, że przeczytałam ponad dwa razy mniej niż zimą, jest mi trochę smutno. Niemniej jednak wiem, że wynikało to z braku wolnego czasu, więc mimo wszystko nie mam do siebie pretensji. 
Przechodząc już do konkretnych tytułów, które przeczytałam - opinie o większości z nich opublikowałam już na blogu, więc jeśli chcecie poznać moje zdanie na ich temat, wystarczy, że klikniecie w tytuł.

Kot Bob i jego podarunek | Tam, gdzie spadają Anioły | Bar na starym osiedlu

Mara Dyer: Zemsta | Jeszcze jeden oddech | Księga Kłamstw


Czereśnie zawsze muszą być dwie | Dom bez okien | Uwięzione

Jak widać, tej wiosny przeważała u mnie literatura młodzieżowa. To idealne obrazuje, co się działo - że wśród licznych zaliczeń i egzaminów, wolałam sięgać po coś lekkiego, niezobowiązującego. Jestem ciekawa, czy za trzy miesiące, kiedy będę robić podsumowanie lata pojawi się choć kilka pozycji więcej. A tymczasem dajcie znać w komentarzach, czy również czytaliście którąś z tych książek i jakie macie odczucia po lekturze.

10 komentarzy :

  1. Z wymienionych czytałam tylko ,,Wybacz mi, Leonardzie" i jest to moja ulubiona książka Matthew Quicka, a Leaonard to jeden z moich najukochańszych bohaterów. Jest on w pewien sposób moją męską wersją. Czytałam tę powieść już dwa razy, ale z chęcią siegnęłabym po nią kolejny raz!:)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zbytnio nie utożsamiałam się z Leonardem, ale często spotykam się z takimi opiniami ;)

      Usuń
  2. O! „Wybacz mi, Leonardzie” właśnie recenzowałam na blogu, więc zapraszam! :D Za sobą z wymienionych przez Ciebie mam na pewno „Tam, gdzie spadają anioły”, pamiętam, że była to moja gimnazjalna lektura szkolna, baaardzo miło ją wspominam! Trochę książek z tych mam zamiar przeczytać tego lata, mam nadzieję, że znajdę czas! :D

    Pozdrawiam bardzo cieplutko ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz do Ciebie zajrzę ;)
      W moim odczuciu „Tam, gdzie spadają Anioły” było dobre, ale spodziewałam się czegoś lepszego :)

      Usuń
  3. Nie czytałam ani jednej z tych książek, ale mam wielką ochotę na "Jeszcze jeden oddech" i to od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę się zabrać za jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tylko o Leo, ale kilka z tych książek mam w planach... dalekich i wielkich!
    To... zaczytanego lata!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chciałabym przeczytać "Chłopaka z innej bajki"

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tylko "Jeszcze jeden oddech", samo życie z tej książki wypływa... Chętnie przeczytałabym też książkę Doroty Terakowskiej i Magdaleny Witkiewicz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Chłopaka z innej bajki" wspominam bardzo pozytywnie - zresztą podobnie, jak inne powieści West. Poza tym czytałam jeszcze "Marę Dyer. Zemstę" i szczerze mówiąc, patrząc z perspektywy czasu nie było to nic specjalnego. Szybko się o niej zapomina. Reszty niestety nie znam, ale "Wybacz mi, Leonardzie" od dawna mam w planie.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wieloma ksiązkami tutaj mnie zaciekawiłaś :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. To motywuje do dalszej pracy :)
Możesz zostawić link do siebie, na pewno w wolnej chwili wpadnę!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka