wtorek, 15 grudnia 2015

„Niezauważalna” - Marcus Sedgwick

źródło
Informacje o książce:
TYTUŁ: Niezauważalna
AUTOR: Marcus Sedgwick
TŁUMACZENIE: Agnieszka Walulik
WYDAWNICTWO: YA!
ILOŚĆ STRON: 252



Muszę udawać pewność siebie, bo inaczej, kiedy milknę, staję się niezauważalna.





Postanowiłam ostatnio, że na razie koniec z wypożyczaniem książek - zabieram się za swoje zbiory! I tak padło na „Niezauważalną”, którą jakiś czas temu wygrałam na blogu Czytelnia mola książkowego

Chociaż książek Marcusa Sedgwicka wydano w Polsce kilka, to jest to pierwsza powieść tego autora, z którą miałam styczność. Należy dodać, że ten brytyjski pisarz jest także ilustratorem oraz muzykiem.

Szesnastoletnia Laureth jest córką pisarza - Jacka Peaka. Jej ojciec otrzymuje mnóstwo maili od swoich czytelników, lecz zazwyczaj to Laureth na nie odpisuje. Pewnego dnia dziewczyna przeczytała dość dziwną wiadomość - ktoś twierdzi, że znalazł notes jej ojca. Tylko gdzie! W Nowym Jorku! Ojciec co prawda był w podróży, ale jechał do Szwajcarii. Laureth nie mogąc dodzwonić się do ojca, postanawia go odnaleźć. Jest tylko pewien problem - Laureth nie widzi... Dlatego potrzebuje pomocy swojego siedmioletniego brata, bo choć w Lodynie świetnie radzi sobie sama, to w obcym mieście zdecydowanie musi mieć przewodnika.

Z początku książka wydawała mi się strasznie naciągana - niby jak niewidomej dziewczynie udało się załatwić te wszystkie formalności związane z rezerwacją lotu? I jej brat tak od razu się zgodził. Właściwie to nie powiedziała mu całej prawdy - obiecała tylko, że jadą zobaczyć się z tatą. Jednak i tak wszystko wydało mi się bardzo nieprawdopodobne. Na szczęście tak od połowy trochę się to zmienia, akcja staje się bardziej realna. 

Ciężko trochę opisać, o czym jest ta książka. Powiedzieć tylko o głównym wątku to trochę za mało. Na pewno znajdziemy tu też wspomnienie o tym, jakie trudność na co dzień mają osoby niewidome. Niestety ten wątek nie został za bardzo rozwinięty. Jest kilka sytuacji, gdy Laureth napotyka różne przeszkody wynikające z tego, że nie widzi, ale jest tego mało. Co prawda książka nie jest długa, ale i tak uważam, że Sedgwick zbyt rzadko o tym wspomina. W książce też jest refleksja nad tym, czym są zbiegi okoliczności. Czy naprawdę są one czymś niezwykłym? Czy można je obliczyć? A może one w ogóle nie istnieją?

Co do samej bohaterki to przyznam, że początkowo jej nie polubiłam. Wydawała mi się skrajnie nieodpowiedzialna, no bo jak można tak z dnia na dzień podjąć decyzję o locie, dość odległym, nie powiedzieć o tym nikomu i do tego zabrać ze sobą młodszego brata? Zwłaszcza gdy samemu nie jest się jeszcze pełnoletnim. Ona nawet nie wiedziała, gdzie spędzą noc, ani jak wrócą do domu! Bardzo mnie to irytowało. A potem był pewien moment w książce, który pomógł mi ją zrozumieć. To była szczera rozmowa. Wtedy zaczęłam nieco inaczej ją postrzegać.
Za to Benjamina (tj. brata Laureth) pokochałam od razu! Bystry, samodzielny, a także bardzo pomocny siostrze. Po prostu kochany dzieciak.

Plusem jest to, że czyta się ją lekko i przyjemnie. Język jest prosty, dostaliśmy coś, co czyta się dla relaksu.

Książka ta z pewnością jest przeznaczona dla młodzieży. Autor miał ciekawy pomysł na fabułę i pewnie, gdyby rozwinął niektóre wątki trochę bardziej, książka miałaby szansę stać się czymś naprawdę niezwykłym. Chyba po prostu nie dopracował pewnych szczegółów. Powstała zatem książka na jeden wieczór. Czy polecam? Młodszemu czytelnikowi jak najbardziej, starszy może być lekko rozczarowany.

3 komentarze :

  1. Nie czytałam i nie mam zamiaru, ale jak dorwę w bibliotece czy na przecenie to może ;) Pozdrawiam♥
    k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Baardzo dużo słyszałam o tej książce :D
    Jednak po twojej opinii to nie wiem, czy chcę ją przeczytać haha :D
    Pozdrawiam :*
    http://fantastyczneksiazkix3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem tak: jeśli szukasz jakiejś lekkiej niewymagającej pozycji to jest to właśnie coś takiego :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. To motywuje do dalszej pracy :)
Możesz zostawić link do siebie, na pewno w wolnej chwili wpadnę!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka