AUTOR: Nicholas Sparks
TŁUMACZENIE: Magdalena Słysz
TŁUMACZENIE: Magdalena Słysz
WYDAWNICTWO: Albatros
ILOŚĆ STRON: 396
Trudności i ciosy często powodują, że ludzie oddalają się od siebie. Ale czasami przeciwnie, zbliżają ich.
Wielu czytelników chcąc dziś przeczytać opowieść o miłości, sięga po powieści z gatunku New Adult, lecz prawdziwi miłośnicy romansów i obyczajówek wśród przeczytanych książek z pewnością mogą wymienić chociaż jedną autorstwa Nicholasa Sparksa. Autor tak wielu zekranizowanych powieści od lat cieszy się popularnością i nie sposób przejść obok jego książek obojętnie.
„Dla ciebie wszystko” to jedna z nowszych powieści autora, gdyż po raz pierwszy została wydana w 2011 roku. Jej akcja jednak rozgrywa się dwa lata wcześniej, kiedy to Amanda i Dawson spotykają przy okazji formalności związanych ze śmiercią Tucka. Od ich ostatniego spotkania minęło ponad dwadzieścia lat, każde z nich ma swoje życie, jednak spędzony wspólnie czas nie tylko przywołuje ich wspólne wspomnienia, lecz także uświadamia im, że to, co było między nimi, wcale się nie skończyło.
Czytając książkę Sparksa, śledzimy przede wszystkim losy Dawsona i Amandy. Niezaprzeczalnie są to główni bohaterowie powieści i to na nich oraz łączącym ich przed laty uczuciu skupia się autor. Właściwa akcja przeplatana z ich wspomnieniami pozwala czytelnikowi poznać ich historię i zrozumieć, dlaczego w pewnym momencie się rozstali. W ten sposób widzimy również jakie zmiany zaszły w bohaterach, a także jak przeszłość ukształtowała ich późniejsze życie.
Nicholas Sparks postanowił rozszerzyć nieco fabułę powieści, dlatego nie można określić jej mianem jednowątkowej. Dokładając wydarzenia z przeszłości, przygotował sobie grunt do poprowadzenia innych wątków, a kreując bohaterów pobocznych miał już wszystko, co potrzebne, by poruszyć inne tematy. Tym samym pozycja ta przestaje być jedynie nieskomplikowanym romansem, a staje się książką wielowymiarową, opowiadającą o wielu problemach, mających różne podłoże. Konflikty rodzinne, kłótnie małżeńskie, alkoholizm, brak samoprzebaczenia to tylko niektóre z poruszonych przez autora kwestii.
Jednak wątki poboczne to nie tylko dobre tematy do rozważań, lecz także elementy napędzające akcję. Gdyby pisarz ograniczył się jedynie do rozterek uczuciowych dwójki bohaterów, powieść mogłaby wywołać wrażenie mdłej i nudnawej. Otwierając furtkę na inne wątki, pisarz nie tylko dodał jej atrakcyjności, ale przede wszystkim urozmaicił akcję, wcale nie zasłaniając przyświecającej mu idei ukazania nieprzemijającej miłości.
Powieść z dojrzałymi postaciami, którzy sporą część życia mają już za sobą to inne spojrzenie na świat, niż nastoletnich bohaterów, których tak często spotykamy we współczesnych romansach. Jest to też jeden z powodów, dla których książka okaże się lepszą pozycją dla tych nieco starszych czytelników, którzy szukają poruszającej lektury. Dotknięta przez pisarza kwestia macierzyństwa i odpowiedzialności z niego wynikającej to temat, który może zachęcić do sięgnięcia mamy, a dzieciom pozwoli chociaż na chwilę spojrzeć na życie oczami matki.
Czytając którąś z kolei książkę Sparka, nie sposób nie zauważyć pewnych schematów, do których ucieka się autor i ja także widziałam pewne zależności. Nie wpłynęło to jednak na odbiór, gdyż poruszane kwestie i sposób pisania jak zawsze mnie nie zawiodły. Choć zakończenie da się przewidzieć to i tak do ostatnich stron czytałam z zapartym tchem, wiedząc, że autorowi i tak uda się wpłynąć na stan moich emocji. Może „Dla ciebie wszystko” nie zostanie moją ulubioną powieścią Sparksa, ale z pewnością będzie jedną z tych, o której nie zapomnę.
Miłośników Nicholasa Sparksa zachęcać do książki raczej nie trzeba, natomiast osoby chcące zapoznać się z twórczością autora powinny same zdecydować czy takie tematy poboczne ich zainteresują. „Dla ciebie wszystko” to w końcu powieść nie tylko o potędze miłości, lecz również o podejmowaniu decyzji, które mają wpływ nie tylko na osobę je dokonującą.
„Dla ciebie wszystko” to jedna z nowszych powieści autora, gdyż po raz pierwszy została wydana w 2011 roku. Jej akcja jednak rozgrywa się dwa lata wcześniej, kiedy to Amanda i Dawson spotykają przy okazji formalności związanych ze śmiercią Tucka. Od ich ostatniego spotkania minęło ponad dwadzieścia lat, każde z nich ma swoje życie, jednak spędzony wspólnie czas nie tylko przywołuje ich wspólne wspomnienia, lecz także uświadamia im, że to, co było między nimi, wcale się nie skończyło.
Czytając książkę Sparksa, śledzimy przede wszystkim losy Dawsona i Amandy. Niezaprzeczalnie są to główni bohaterowie powieści i to na nich oraz łączącym ich przed laty uczuciu skupia się autor. Właściwa akcja przeplatana z ich wspomnieniami pozwala czytelnikowi poznać ich historię i zrozumieć, dlaczego w pewnym momencie się rozstali. W ten sposób widzimy również jakie zmiany zaszły w bohaterach, a także jak przeszłość ukształtowała ich późniejsze życie.
Nicholas Sparks postanowił rozszerzyć nieco fabułę powieści, dlatego nie można określić jej mianem jednowątkowej. Dokładając wydarzenia z przeszłości, przygotował sobie grunt do poprowadzenia innych wątków, a kreując bohaterów pobocznych miał już wszystko, co potrzebne, by poruszyć inne tematy. Tym samym pozycja ta przestaje być jedynie nieskomplikowanym romansem, a staje się książką wielowymiarową, opowiadającą o wielu problemach, mających różne podłoże. Konflikty rodzinne, kłótnie małżeńskie, alkoholizm, brak samoprzebaczenia to tylko niektóre z poruszonych przez autora kwestii.
Jednak wątki poboczne to nie tylko dobre tematy do rozważań, lecz także elementy napędzające akcję. Gdyby pisarz ograniczył się jedynie do rozterek uczuciowych dwójki bohaterów, powieść mogłaby wywołać wrażenie mdłej i nudnawej. Otwierając furtkę na inne wątki, pisarz nie tylko dodał jej atrakcyjności, ale przede wszystkim urozmaicił akcję, wcale nie zasłaniając przyświecającej mu idei ukazania nieprzemijającej miłości.
Powieść z dojrzałymi postaciami, którzy sporą część życia mają już za sobą to inne spojrzenie na świat, niż nastoletnich bohaterów, których tak często spotykamy we współczesnych romansach. Jest to też jeden z powodów, dla których książka okaże się lepszą pozycją dla tych nieco starszych czytelników, którzy szukają poruszającej lektury. Dotknięta przez pisarza kwestia macierzyństwa i odpowiedzialności z niego wynikającej to temat, który może zachęcić do sięgnięcia mamy, a dzieciom pozwoli chociaż na chwilę spojrzeć na życie oczami matki.
Czytając którąś z kolei książkę Sparka, nie sposób nie zauważyć pewnych schematów, do których ucieka się autor i ja także widziałam pewne zależności. Nie wpłynęło to jednak na odbiór, gdyż poruszane kwestie i sposób pisania jak zawsze mnie nie zawiodły. Choć zakończenie da się przewidzieć to i tak do ostatnich stron czytałam z zapartym tchem, wiedząc, że autorowi i tak uda się wpłynąć na stan moich emocji. Może „Dla ciebie wszystko” nie zostanie moją ulubioną powieścią Sparksa, ale z pewnością będzie jedną z tych, o której nie zapomnę.
Miłośników Nicholasa Sparksa zachęcać do książki raczej nie trzeba, natomiast osoby chcące zapoznać się z twórczością autora powinny same zdecydować czy takie tematy poboczne ich zainteresują. „Dla ciebie wszystko” to w końcu powieść nie tylko o potędze miłości, lecz również o podejmowaniu decyzji, które mają wpływ nie tylko na osobę je dokonującą.
Widziałam film i aż mi głupio przyznać - nie miałam pojęcia, że został nakręcony na podstawie książki Sparksa. Skojarzyłam patrząc po prostu na okładkę. Chyba muszę naprawić swój błąd ;)
OdpowiedzUsuńWcale nie głupio, nie trzeba wszystkiego wiedzieć ;) A film zamierzam obejrzeć niedługo i przekonać się, jak wypadła ekranizacja :)
UsuńOsobiście film bardzo polecam! Koniecznie z zapasem chusteczek, bo bez łez się nie obędzie ;)
UsuńTo ja muszę mieć całe opakowanie chusteczek, bo jak znam siebie to jestem w stanie zalać cały pokój łzami ;)
UsuńKoniecznie daj znać, czy film się podobał, czy lepsza książka :)
UsuńFilm już za mną i... no rozczarował mnie. Może dlatego, że patrzyłam na niego pod kątem książki, a tak baaardzo się od niej różnił, może dlatego, że pozmieniane zostały według mnie istotne fakt. Nie wiem, ale niestety nie przypadł mi do gustu :/
UsuńCzytałam książkę i oglądałam film. Uwielbiam książki Sparksa :)
OdpowiedzUsuńFilm dopiero przede mną, a książki Sparka również lubię :)
Usuńczytałam to i uwielbiam każdą jego książkę <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/valentine-red-color.html
nie dziwię się, Sparks ma świetne książki :)
UsuńJuż od dłuższego czasu przymierzam się do przeczytania którejś z książek autora, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że podobają mi się ekranizacje jego książek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I Feel Only Apathy
Ja także zaczęłam od ekranizacji, które bardzo mi się podobały, a teraz staram się nadrobić jego książki ;)
UsuńOd dawna pragnę zapoznać się z twórczością Nicolasa Sparksa :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sięgnę po tą książkę :D
Warto, choćby dlatego, że wyrobić sobie o autorze zdanie :) Chociaż nie jestem pewna czy „Dla ciebie wszystko” to dobra lektura na początek.
UsuńCzytałam i oglądałam film i ogólnie mi się podobała ta historia. :)
OdpowiedzUsuńMi książka bardziej niż film :)
UsuńO, miłośnicy Sparksa są zawsze zachęceni do jego twórczości <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Też tak myślę, więc nawet nie próbuję ich zachęcać :D
UsuńWłaśnie tego nigdy nie pojmę. Sparks w większości książek wykorzystuje swój słynny szablon, a ludzie i tak nadal kochają jego twórczość.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o "Dla ciebie wszystko", to film tak średnio przypadł mi do gustu, choć miałam nadzieję na coś o wiele lepszego, dlatego nie miałam ochoty na książkę. Jednak z takich wydaje mi się jego nowszych książek (niestety jeszcze nie przeczytałam, ale obejrzałam film, który rozwalił mnie na łopatki) to "Najdłuższa podróż".
czytamogladampisze.blogspot.com
„Najdłuższa podróż” dopiero przede mną, ale słyszałam o niej dużo dobrego :)
UsuńKsiążki Sparksa ciągle jeszcze przede mną, ale zacznę od ,,Pamiętnika", który mam na swoim stosiku :)
OdpowiedzUsuń