AUTOR: Kasie West
TŁUMACZENIE: Jarosław Irzykowski
TŁUMACZENIE: Jarosław Irzykowski
WYDAWNICTWO: Feeria Young
ILOŚĆ STRON: 385
Lubię czasem przeczytać młodzieżówkę, jednak rzadko kiedy trafiam na naprawdę dobrą pozycję z tego gatunku. Po „Blisko ciebie” sięgnęłam bez większych obaw, ponieważ mam za sobą dwie książki Kasie West i obie wspominam bardzo dobrze. Autorka pisze lekkie i przyjemne powieści, przy których mogę odpocząć.
Możliwości nigdy nie ranią aż tak jak rzeczywistość. Możliwości są ekscytujące i niezliczone. Rzeczywistość to ostateczność.
Lubię czasem przeczytać młodzieżówkę, jednak rzadko kiedy trafiam na naprawdę dobrą pozycję z tego gatunku. Po „Blisko ciebie” sięgnęłam bez większych obaw, ponieważ mam za sobą dwie książki Kasie West i obie wspominam bardzo dobrze. Autorka pisze lekkie i przyjemne powieści, przy których mogę odpocząć.
W tej powieści stwarza ona sytuację, o której marzyłoby pewnie wielu książkoholików, gdyż Autumn, główna bohaterka, zostaje przypadkowo zamknięta na weekend w bibliotece. Dziewczyna początkowo myśli, że znajomi zorientują się, że odjechali bez niej, jednak wraz z upływającym czasem zaczyna w to wątpić. Perspektywa spędzenia weekendu bez ogrzewania, telefonu i niewielką ilością jedzenia nie wydaje się zbyt optymistyczna. Jeszcze pierwszego wieczoru Autumn orientuje się, że nie jest w budynku sama. Okazuje się, że razem z nią jest tam Dax - tajemniczy chłopak ze szkoły, o którym krążą niezbyt pochlebne plotki. Skazani na siebie przez weekend mają okazję lepiej się poznać.
Autumn jest bohaterką, którą początkowo trudno było mi polubić. Irytowało mnie jej zachowanie, zbyt duża ciekawość, a nawet jej myśli. Odniosłam wrażenie, że jest taką głupiutką nastolatką, jednak wraz z kolejnymi stronami mogłam odłożyć te obawy na bok. Choć Autumn nie będzie należeć do moich ulubionych książkowych bohaterek, nie mogę powiedzieć, bym jej nie polubiła. Widać tu też przemianę, która zaszła w niej od momentu zamknięcia w bibliotece, aż do ostatniej strony.
Trochę inaczej jest z jej przyjaciółmi, którzy niejako tworzą tło w tej historii, gdyż jedynie w kilku fragmentach ich obecność ma znaczenie. Nie mogę zarzucić Kasie West złej kreacji, ponieważ przypuszczam, że był to zamierzany efekt, lecz każda osoba z tej paczki wydawała mi się skrajnie niedojrzała. Ich pomysły uważam za głupie, a żarty bardzo nieodpowiedzialne.
Sama fabuła bardzo mi się spodobała. Pomysł na uwięzienie bohaterów w bibliotece był w moim odczuciu oryginalny, choć może nie wszystko, co tam miało miejsce jest prawdopodobne w realnym życiu. Ponadto odnoszę wrażenie, że autorka rozbudowała fabułę bardziej, niż w swoich wcześniejszych książkach, co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Chociaż zakończenie jest łatwe do przewidzenia, to w całej książce było kilka momentów, których zupełnie się nie spodziewałam.
Jeśli miałabym wymienić tematy, które podejmuje tu autorka, byłoby ich kilka. Porusza ona kwestia napadów paniki, obawy związane z akceptacją przez rówieśników, narkotyki czy potęga plotek. Pomimo takiej tematyki książka nadal jest lekką lekturą, ponieważ Kasie West zgrabnie wplata te rozmyślania w fabułę.
Jak wcześniej wspomniałam, miałam okazję poznać już pióro pani West, więc wiedziałam mniej więcej, czego mogę się spodziewać po jej książce. To też dostałam - powieść nieskomplikowaną, zdecydowanie przewidywalną, a mimo to taką, przy której miło mogłam spędzić czas. Jeśli czytaliście wcześniejsze książki West i Wam się podobały, to z ta również powinna przypaść Wam do gustu, zaś jeśli nie poznaliście jeszcze powieści tej autorki to polecam Wam to zmienić.
Za możliwość przeczytania dziękuję księgarni PanTomasz.pl!
Bardzo mnie zachęciła Twoją recenzja do sięgnięcia po ten tytuł :) Czytałam kiedyś Chłopaka na zastępstwo i nieszegolnie przypadła mi do gustu, ale tej historii jestem skłonna dać szanse :)
OdpowiedzUsuńgoszaczyta.blogspot.com
Cieszę się, że chcesz dać kolejną szansę Kasie West :)
UsuńCzytałam książki West i bardzo je lubię :) mimo tych kilku irytujących wg Ciebie rzeczy na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńWarto, bo mimo tych kilku wad książkę naprawdę dobrze się czyta :)
UsuńCieszą mnie wszystkie pozytywne opinie dotyczące książek tej autorki, bo ostatnio przywędrowałam z biblioteki z "P.S. I like you".
OdpowiedzUsuńTej książki autorki jeszcze nie miałam okazji czytać, ale na pewno kiedyś to nadrobię :)
UsuńLubię książki tej autorki, są lekkie przyjemne i idealne na lato. Z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam :)
UsuńPodoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
cieszę się :)
UsuńMam ten tytuł na swojej liście, a twoje recenzja tylko upewniła mnie, że warto sięgnąć po tę książkę. Co do autorki się zgodze. Pisze świetnie i czyta się świetnie :)
OdpowiedzUsuńOj warto, zresztą skoro czytałaś książki Kasie West to sama wiesz to najlepiej :)
UsuńCoś ostatnio się polubiłam z tą panią i bardzo podobał mi się "Chłopak z innej bajki", więc "Blisko ciebie" też na pewno przeczytam tym bardziej, że mam już tę książę u siebie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To Read Or Not To Read
To w takim razie życzę przyjemnej lektury! :D
UsuńCzytałam książkę i bardzo się cieszę, że mamy podobne odczucia. Wydaje mi się, że owszem, fabuła jest mocniej rozbudowana, jednak myślę, że tym razem skupilismy się tez mocno na wątku przyjaźni i to mnie bardzo zainteresowało, może nawet bardziej niż wątek choroby - ataków paniki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com
O tak, rzeczywiście przyjaźń była tu bardziej opisana, niż ataki paniki, o których w było zaledwie kilka wtrąceń :)
Usuń