AUTOR: Zoe Sugg
TŁUMACZENIE: Olga Siara
TŁUMACZENIE: Olga Siara
WYDAWNICTWO: Insignis
ILOŚĆ STRON: 337
Każdy z nas ma tylko jedno życie i możemy sami zdecydować, jak je przeżyjemy. Musicie zrozumieć, że niezależnie od tego, co mówią inni ludzie i jak próbują na was wpłynąć, ostatecznie wybór należy do was.
Girl Online | Girl Online. W Trasie | Girl Online. Solo
Pierwsza część przygód Penny urzekła mnie swoim humorem i pomimo przewidywalności bardzo miło spędziłam przy niej czas. Sięgając po drugi tom, zastanawiałam się, co tym razem przygotowała popularna vlogerka.
Już od pierwszych stron śledzimy wielkie przygotowania Penny do wyjazdu. Dziewczyna ma wyruszyć w trasę koncertową z Noah, który odnosi coraz większe sukcesy w branży muzycznej. Młodzi bohaterowi liczą na to, że podczas podróży po Europie będą mogli spędzić wspólnie więcej czasu. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem — Noah ciągle jest zajęty, jego najlepszy przyjaciel nie akceptuje obecności Penny, a ta dostaje pogróżki od tajemniczej osoby posługującej się nickiem CałaPrawda.
Ja często mam tak, że zanim przeczytam kolejny tom serii, mija sporo czasu, a co za tym idzie, niezbyt dobrze pamiętam wydarzenia z poprzedniej części. Zoe Sugg wychodzi naprzeciw takim osobom i kilkukrotnie przywołuje momenty z pierwszego tomu, dzięki czemu czytelnicy, którzy nie pamiętają szczegółów z „Girl Online”, nie będą mieć problemów z szybkim przypomnieniem sobie istotnych kwestii.
Pierwszy tom nie wyróżniał się skomplikowaną fabułą i chociaż tu także nie ma szeroko rozbudowanej akcji, nie sposób nie zauważyć, że autorka stwarza więcej wątków. Występuje więcej zwrotów akcji, które są dobrze dopracowane. O ile w pierwszej części wszystko szło gładko, jak z płatka, bez większych problemów, tu autorka nie ma oporów przed stawianiem bohaterów kłód pod nogi. To przede wszystkim uatrakcyjnia fabułę i nadaje powieści tempa.
W pierwszej części polubiłam Penny, jej niezdarność wydawała mi się czymś uroczym. Niestety odnosiłam wrażenie, że Zoe za bardzo próbowała tę cechę pokazać w tym tomie. Ponadto podejmowane przez bohaterkę decyzję wydawały mi się złe, widziałam tylko wieczne niezadowolenie i naburmuszenie, ot — typowa nastolatka. Te dwie rzeczy sprawiły, że moja sympatia do bohaterki minęła. Miałam nadzieję, że Penny nie stanie się postacią irytującą, jednak się przeliczyłam.
Przyjaciel gej to bohater tak wielu książek młodzieżowych, że chyba nikogo obecność tej postaci nie dziwi. Za to mnie bardzo zdziwił tak szeroko rozwinięty wątek miłości homoseksualnej. Gdyby było to tylko wspomniane — zrozumiałabym. Jednak tak spora część książki poświęcona relacji przyjacielowi Penny sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać, czy czytam książkę o jej przygodach, czy historii Elliota.
Chociaż wspomniałam wcześniej, że tym razem nie było tak słodko, jak w pierwszej części, nie do końca jest to prawda. Owszem, Penny i Noah mieli więcej problemów, jednak naprzeciw wychodzą im pozostali bohaterowi, bo... nagle okazuje się, że wszyscy są dobrzy! Dwie postacie z pierwszej części, które wtedy zostały przedstawione jako czarne charaktery, nagle przechodzą wielką metamorfozę i stają się najlepszymi przyjaciółmi naszej bohaterki.
Po raz kolejny Zoella stara się w powieści przekazać młodym czytelnikom dobre rady. Tym razem możemy poczytać o sile marzeń i odnajdywaniu własnej drogi życiowej. Jednak tematom tym poświęca mniej uwagi niż poprzednio, przez co książkę odebrałam jako jeszcze bardziej płytką.
Nie ukrywam, że drugi tom mnie rozczarował. Pomimo większej ilości wątków i zwrotów akcji tu ewidentnie absurd goni absurd, a bohaterka z zabawnej dziewczyny zmieniła się w moich oczach w irytującą nastolatkę. I o ile pierwsza część, mimo że skierowana do młodzieży, mogła dzięki swojej lekkości przypaść do gustu także starszym czytelnikom, to myślę, że drugi tom niech lepiej trafi wyłącznie do docelowej grupy odbiorców.
Już od pierwszych stron śledzimy wielkie przygotowania Penny do wyjazdu. Dziewczyna ma wyruszyć w trasę koncertową z Noah, który odnosi coraz większe sukcesy w branży muzycznej. Młodzi bohaterowi liczą na to, że podczas podróży po Europie będą mogli spędzić wspólnie więcej czasu. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem — Noah ciągle jest zajęty, jego najlepszy przyjaciel nie akceptuje obecności Penny, a ta dostaje pogróżki od tajemniczej osoby posługującej się nickiem CałaPrawda.
Ja często mam tak, że zanim przeczytam kolejny tom serii, mija sporo czasu, a co za tym idzie, niezbyt dobrze pamiętam wydarzenia z poprzedniej części. Zoe Sugg wychodzi naprzeciw takim osobom i kilkukrotnie przywołuje momenty z pierwszego tomu, dzięki czemu czytelnicy, którzy nie pamiętają szczegółów z „Girl Online”, nie będą mieć problemów z szybkim przypomnieniem sobie istotnych kwestii.
Pierwszy tom nie wyróżniał się skomplikowaną fabułą i chociaż tu także nie ma szeroko rozbudowanej akcji, nie sposób nie zauważyć, że autorka stwarza więcej wątków. Występuje więcej zwrotów akcji, które są dobrze dopracowane. O ile w pierwszej części wszystko szło gładko, jak z płatka, bez większych problemów, tu autorka nie ma oporów przed stawianiem bohaterów kłód pod nogi. To przede wszystkim uatrakcyjnia fabułę i nadaje powieści tempa.
W pierwszej części polubiłam Penny, jej niezdarność wydawała mi się czymś uroczym. Niestety odnosiłam wrażenie, że Zoe za bardzo próbowała tę cechę pokazać w tym tomie. Ponadto podejmowane przez bohaterkę decyzję wydawały mi się złe, widziałam tylko wieczne niezadowolenie i naburmuszenie, ot — typowa nastolatka. Te dwie rzeczy sprawiły, że moja sympatia do bohaterki minęła. Miałam nadzieję, że Penny nie stanie się postacią irytującą, jednak się przeliczyłam.
Przyjaciel gej to bohater tak wielu książek młodzieżowych, że chyba nikogo obecność tej postaci nie dziwi. Za to mnie bardzo zdziwił tak szeroko rozwinięty wątek miłości homoseksualnej. Gdyby było to tylko wspomniane — zrozumiałabym. Jednak tak spora część książki poświęcona relacji przyjacielowi Penny sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać, czy czytam książkę o jej przygodach, czy historii Elliota.
Chociaż wspomniałam wcześniej, że tym razem nie było tak słodko, jak w pierwszej części, nie do końca jest to prawda. Owszem, Penny i Noah mieli więcej problemów, jednak naprzeciw wychodzą im pozostali bohaterowi, bo... nagle okazuje się, że wszyscy są dobrzy! Dwie postacie z pierwszej części, które wtedy zostały przedstawione jako czarne charaktery, nagle przechodzą wielką metamorfozę i stają się najlepszymi przyjaciółmi naszej bohaterki.
Po raz kolejny Zoella stara się w powieści przekazać młodym czytelnikom dobre rady. Tym razem możemy poczytać o sile marzeń i odnajdywaniu własnej drogi życiowej. Jednak tematom tym poświęca mniej uwagi niż poprzednio, przez co książkę odebrałam jako jeszcze bardziej płytką.
Nie ukrywam, że drugi tom mnie rozczarował. Pomimo większej ilości wątków i zwrotów akcji tu ewidentnie absurd goni absurd, a bohaterka z zabawnej dziewczyny zmieniła się w moich oczach w irytującą nastolatkę. I o ile pierwsza część, mimo że skierowana do młodzieży, mogła dzięki swojej lekkości przypaść do gustu także starszym czytelnikom, to myślę, że drugi tom niech lepiej trafi wyłącznie do docelowej grupy odbiorców.
Książka sympatyczna ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/souvre-internationale-kosmetyki-nowej.html
Z pewnością nie jest to lektura dla każdego :)
UsuńMyślę, że masz racje. Druga część już z pewnością nie była tak uniwersalna jak pierwsza. Nie jestem nie wiadomo jak stara, jednak dla mnie było to po prostu słabe.
OdpowiedzUsuńDwie strony książek
Tak, pierwsza część była zdecydowanie lepsza :)
UsuńZgadzam się z Tobą. Lubię tą serię Zoe Sugg, ale nie jest to literatura najwyższych lotów i o ile pierwszy tom był uroczy w swojej prostocie, to drugi stawał się już nieco przerysowany, a wydarzenia w nim opisywane wydawały mi się czasem wyciągnięte prosto z jakiegoś taniego serialu dla nastolatek. W marcu wychodzi trzeci tom tej serii i może po niego sięgnę, aby zobaczyć, jak akcja dalej się potoczy, ale nie robię sobie większych nadziei na wspaniałą lekturę. :)
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
PS. Od dzisiaj u mnie na blogu trwa konkurs, więc jeśli masz ochotę, to zapraszam. :)
o tak, dobrze to ujęłaś :)
UsuńJeszcze nie dane było mi przeczytać książki Zoelli. Mam nadzieję, że szybko to zmienię. Muszę się zabrać przynajmniej za pierwszy tom. Pozdrawiam z całego serduszka!
OdpowiedzUsuńhttps://czytanienalogiem.blogspot.com/
Pierwszy tom jak najbardziej polecam! :)
UsuńNie znam Zoelli, jakoś nie ciągnie mnie do jej książek, wydają się takie lekkie, dla mnie aż zbyt bardzo... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOsobliwe Delirium
Kwestia tego, co kto lubi :)
UsuńI tak mam ochotę ją przeczytać XDD nie odradziłaś mi jej, wręcz przeciwnie XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
haha :D ze mną jest dokładnie to samo! :D
Usuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Bo ja wcale nie zamierzałam odradzać, napisałam jedynie, że jak dla mnie nie była tak dobra jak pierwsza :)
UsuńMam ochotę sięgnąć po pierwszy tom,ale mam pewne obawy,bo wiele osób mi go odradza,ale pewnie w końcu i tak po niego sięgnę,by sama się przekonać,czy książka jest dobra czy nie :) Chociaż szkoda,że drugi tom Cie rozczarował :/ Miłego dnia ❤️
OdpowiedzUsuńNajlepiej samemu się przekonać :)
Usuń