środa, 22 sierpnia 2018

„Tajemniczy czarny kot” - Nathalie Semenuik

Informacje o książce:
TYTUŁ: Tajemniczy czarny kot
AUTOR: Nathalie Semenuik
TŁUMACZENIE: Joanna Stachowiak
WYDAWNICTWO: Alma-Press
ILOŚĆ STRON: 137



Kot może zostać waszym przyjacielem, jeżeli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.





Dlaczego czarny kot jest symbolem nieszczęścia? Skąd wziął się kult kota w starożytnym Egipcie? Jaki stosunek do kotów mieli marynarze? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te i inne pytania, warto sięgnąć po książkę „Tajemniczy czarny kot”.

Na wstępie może zacznę od wydania, bo te zasługuje na szczególną uwagę. Jest to niewielkich rozmiarów książka w twardej oprawie i wstążką złotego koloru, która może zastąpić nam zakładkę. Sama okładka przyciąga wzrok, jest prosta, lecz bardzo ładnie wykończona. Po otwarciu nadal możemy cieszyć oko. Dostajemy liczne ilustracje oraz zdjęcia wszelakich dzieł przedstawiających koty. Nie ukrywam, że bardzo podoba mi się wydanie, jest starannie wykonane i pod względem graficznym nie mam nic do zarzucenia.

Książka podzielona jest na krótkie rozdziały. Całość jednak dzieli się na trzy zasadnicze działy, które przypatrują się postaci kota pod względem różnych aspektów. Pierwsza część skupia się na historii. To tu dowiadujemy się jak postrzegany był kot w różnych okresach historycznych. Druga część poświęcona jest legendom. W ostatniej części możemy przeczytać o wierzeniach i przesądach - czy wiedzieliście, że w Kambodży pojawienie się czarnego kota zapowiada deszcz po długim okresie suszy?

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Sprawdzi się idealnie podczas podróży - jest to niezobowiązująca lektura, a niewielki rozmiar jest w tym przypadku dużym atutem. Nie zajmuje dużo miejsca, więc z pewnością zmieści się do (prawie) każdej torebki. Jest tu dużo ciekawostek oraz jak już wcześniej wspomniałam, bogata szata graficzna, która umila czytanie. Oprócz tego teksty przeplatane są również wierszami oraz cytatami, co urozmaica lekturę.

Kilkukrotnie jednak miałam wrażenie, że pewne treści się powtarzają, że niektóre fragmenty są do siebie bardzo podobne. Jednakże, patrząc po całości, mogę śmiało powiedzieć, że książka mi się podobała. 

Dla kogo? Z pewnością dla każdego miłośnika kotów, zwłaszcza tych czarnych! Będzie to też świetny prezent, chociażby dla osoby, która interesuje się legendami czy przesądami. Sama jestem bardziej psiarą niż kociarą, ale miło spędziłam czas przy tej pozycji.

2 komentarze :

  1. Kocham koty! Myślę, że ta pozycja byłaby idealna dla mnie. Tym bardziej, że lubię książki, dzięki którym mogę poznać wiele ciekawostek na różne tematy (w tym przypadku o kotach) :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, coś dla mnie, jako zdeklarowanej kociary, i przy okazji idealny prezent dla mojej przyjaciółki :) Koty - nie tylko czarne- miały często w historii niezłego pecha, czego nijak nie mogę zrozumieć...

    Pozdrawiam,
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. To motywuje do dalszej pracy :)
Możesz zostawić link do siebie, na pewno w wolnej chwili wpadnę!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka