środa, 28 listopada 2018

„Kiedy ciebie nie ma” - Lisa Jewell

Informacje o książce:
TYTUŁ: Kiedy ciebie nie ma
AUTOR: Lisa Jewell
TŁUMACZENIE: Danuta Śmierzchalska
WYDAWNICTWO: Edipresse Książki
ILOŚĆ STRON: 300











Od dłuższego czasu miałam ochotę sięgnąć po jakiś thriller, a premiera książki Lisy Jewell wydawała się ku temu świetną okazją. Już z okładki dowiadujemy się, że mamy do czynienia z zaginięciem dziewczyny, a co się z tym wiążę - z jakimś sekretem. 


Powieść rozpoczyna się bardzo obiecująco. W akcję wprowadza nas prolog, którego akcja toczy się na krótko przed feralnym wydarzeniem. Następne rozdziały mają miejsce w czasie teraźniejszym, dziesięć lat po zaginięciu Ellie Mack. To z nich dowiadujemy się, jaką osobą była piętnastolatka, o tym, że o ile jej tata i rodzeństwo pogodzili się z jej utratą, to Laurel wciąż wierzy, że jej córka się znajdzie. Lecz pewnego dnia poznaje niezwykle sympatycznego mężczyznę, z którym zaczyna się spotykać. Jej życie powoli zaczyna się układać, ale wtedy poznaje jego dziewięcioletnią córkę, która... wygląda identycznie jak Ellie.

To, co zasługuje na uznanie to z pewnością ukazanie tak różnych zachowań w rodzinie po zaginięciu Ellie. Dowiadujemy się jakie postawy przyjęli rodzice, jak zaginięcie córki wpłynęło na ich relację, pogorszenie stosunków, a w ostateczności rozpad małżeństwa. Jednocześnie obserwujemy, w jaki sposób Laurel traktowała pozostałe dzieci, co ma odzwierciedlenie w ich dorosłym życiu. Nie mogę też nic zarzucić do kreacji poszczególnych bohaterów. Każdego z nich autorka potraktowała indywidualnie, przez co stworzyła pewien przekrój postaci. 

Kolejnym plusem jest styl pisania autorki. Z tego, co zdążyłam się zorientować, Lisa Jewell ma na swoim koncie kilka powieści obyczajowych, jednak do tej pory nie miałam styczności z jej twórczością. Widać tu jednak jej lekki styl, który pewnie jest zasługą jej wcześniejszych doświadczeń ze słowem pisanym. Dzięki niemu pomimo trudnej tematyki książki, całość jest lekka w odbiorze, czyta się szybko i przyjemnie, stąd z pewnością sprawdzi się u czytelników poszukujących książek na jeden wieczór.

Niestety trochę więcej zastrzeżeń mam do samej fabuły. Sięgając po thriller liczę na szereg tajemnic, zagadek, chcę czuć napięcie i niepewność. To jest dla mnie istotą takiej powieści, a tego tu mi zabrakło. Sekrety już nawet nie tyle, co zostały słabo ukryte, ale powiedziałabym wręcz, że ich rozwiązanie zostało nam podane na tacy. Czytelnik w połowie książki domyśla się już całej tajemnicy, ale to jest dla mnie ogromny minus. Brakuje także realizmu, bo te wszystkie powiązania między bohaterami czynią książkę bardzo odrealnioną. Zakończenie również nie przypadło mi do gustu, aczkolwiek to już kwestia indywidualna, bo też w drugiej strony nie wiem, czy jakiekolwiek inne zakończenie byłoby lepsze.

Jeśli miałabym podsumować całość to na pewno nie powiem, że była ona zła. Miała swoje mocne strony, jednak zabrakło tego najważniejszego - napięcia. Nie jest to jednak książka, którą polecałabym innym czytelnikom, którzy liczą na wciągający thriller, chociaż jeśli ktoś szuka pozycji na jeden wieczór to być może właśnie ten tytuł się sprawdzi.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki!


1 komentarz :

  1. Miałam podobne wrażenia. Autorka pisała tak, jakby w ogóle nie starała się ukrywać rozwiązania. Pisała zbyt jawnie. Nie tego spodziewam się po thrillerze. Powieść czyta się dobrze, jest wciągająca, ale brak zaskoczeń psuje ogólny odbiór.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie komentarz. To motywuje do dalszej pracy :)
Możesz zostawić link do siebie, na pewno w wolnej chwili wpadnę!

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka